Kupno auta z salonu wiąże się z naprawdę dużym wydatkiem. Im lepszy samochód, tym więcej trzeba wydać. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że wiele osób decyduje się na samochód z rynku wtórnego. Używane auta wcale nie musi być gorsze niż nowy pojazd. Trzeba jednak pamiętać, że taka transakcja zawsze wiąże się z ryzykiem zakupu samochodu kradzionego. Na szczęście dzisiaj takiej wpadki można uniknąć. Wystarczy przed zakupem sprawdzić numer VIN.
Czym jest numer VIN?
Każdy właściciel samochodu powinien wiedzieć czym jest numer VIN. Jest to nic innego, jak numer identyfikacyjny pojazdu. Składa się on z szeregu znaków, a jego format jest obecnie jasno określony. Numer ten dostarcza informacji między innymi na temat kraju produkcji auta. Pewien jego fragment jest typowy wyłącznie dla jednego samochodu. I to właśnie dlatego numer VIN pozwala sprawdzić, czy wybrane przez nas auto jest kradzione.
Czy za zakup kradzionego samochodu coś grozi?
Wiele osób sądzi, że zakup kradzionego samochodu nie wiąże się dla nich z żadnymi konsekwencjami. Tymczasem trzeba pamiętać, że obowiązujące w Polsce prawo jasno wskazuje, że na kupującym spoczywa obowiązek sprawdzenia, czy pojazd nie jest kradziony. Jeśli kupimy auto pochodzące z kradzieży, musimy więc liczyć się z konsekwencjami. Kodeks karny pozwala skazać kupującego, który miał pecha, za paserstwo. Co ważne, w świetle obowiązujących przepisów w grę wchodzi kara:
- grzywny;
- ograniczenia wolności;
- pozbawienia wolności.
Zakup kradzionego auta może więc nieść ze sobą daleko idące konsekwencje.
Czego można uniknąć, sprawdzając numer VIN przed zakupem auta?
Decydując się na sprawdzenie numeru VIN, można przede wszystkim ustrzec się przed zakupem pojazdu pochodzącego z kradzieży. W efekcie nie trzeba martwić się problemami z prawem i idących za tym konsekwencji. Kupując auto, które nie jest kradzione, możemy cieszyć się samochodem bez obaw o to, czy zostaniemy pociągnięci do odpowiedzialności karnej.
Czy przed zakupem używanego auta trzeba sprawdzać tylko numer VIN?
Sprawdzenie numeru VIN jest istotnym elementem każdej transakcji, jeśli decydujemy się na zakup używanego pojazdu. Warto jednak pamiętać, że nie jedynym. Koniecznie trzeba sprawdzić osobę sprzedającą samochód. Sprzedawca powinien przedstawić nam dokument potwierdzający jego tożsamość. Jeśli nie chce tego zrobić, możemy przypuszczać, że nie ma czystych intencji. W takiej sytuacji rozsądnym jest zrezygnowanie z zakupu samochodu.
Przed złożeniem podpisu na umowie kupna – sprzedaży należy zawsze sprawdzić też dokumenty przypisane do samochodu. Nigdy nie powinno się kupować auta, które nie ma na przykład dowodu rejestracyjnego. Jest to dość niepokojące i raczej powinno skłonić do rezygnacji z zakupu. Jeśli auto nie jest sprzedawane przez pierwszego właściciela, należy również poprosić o przedstawienie poprzedniej umowy kupna.
Używane auto może służyć naprawdę długo, sprawdzając się nie gorzej niż to pochodzące z salonu samochodowego. Decydując się na zakup takiego samochodu, trzeba jednak pamiętać o dokładnym sprawdzeniu jego stanu prawnego. Pomocny okazuje się być w tym dekoder VIN.